•Rafshchax
| 2019-06-25
Dzięki, no robię to tak na poważnie od 10 lat jakoś więc coś tam sie nauczyłem. Co do weny, to zależy o jakiej wenie mówimy, jeśli chodzi o sam fakt chęci do rysowania to jak napisałem u mnie to działa na zasadzie pasożytniczego uzależnienia, a jeśli chodzi o wenę jako sam pomysł na rysunek to o to się nie muszę martwić, bo od lat gdzieś tam w szkicownikach gromadzę pomysły i tak na prawdę to przy moim tempie rysowania materiału mam na najbliższe 20 lat albo i więcej :D